Rekrutacja w metaverse

metaverse

Pod koniec 2021 roku branżę nowych technologii najmocniej rozgrzewało jedno słowo – metaverse. Światowe korporacje podjęły już nawet pierwsze zmagania ze światem wirtualnym. Zastanawiały się też, co on oznacza dla ich biznesów i jakie szanse i zagrożenia przynosi. Wiele wskazuje na to, że za kilkanaście lat ten świat stanie się istotnym elementem naszej rzeczywistości. Jak jego rozwój wpłynie na rekrutację Executive Search?

Kiedy przeglądam wiadomości na LinkedIn albo poszukuję wiedzy o trendach, coraz częściej trafiam na pojęcie metaverse. Ok, wiem, że Facebook zmienił się w Meta. Wiem też, że potężnie inwestują, aby stworzyć platformę nowej generacji, która działa w świecie wirtualnym. Jaki ma to wpływ (albo jaki będzie mieć) na moje życie zawodowe? Co pod wpływem metaverse może się zmienić w rekrutacji, a szczególnie w Executive Search?

Z tymi pytaniami w głowie zrobiłem to, co robię najczęściej, gdy zaczynam szukać informacji. Wpisałem w pewną znaną przeglądarkę hasło „recruitment in metaverse”.

A oto wynik wyszukiwania:

metaverse_wyniki_wyszukiwania

Ponad 4 miliony wyników! Oczywiście nie sprawdziłem wszystkich, ale za to zebrałem efekty kilku wieczorów poszukiwań, którymi chcę się z Tobą podzielić.

Zacznijmy zatem od początku.

Co to jest świat metaverse?

Koncepcji metaverse po raz pierwszy użył w 1992 roku Neal Stephenson w swojej fantastycznej powieści pt. „Zamieć” (ang. „Snow Crash”). Wykorzystywał ją do opisywania wirtualnej rzeczywistości, w której ludzie mogli funkcjonować za pomocą awatarów. Obecnie termin ten służy do określania przyszłego rozwoju Internetu, w którym doświadczymy niespotykanego przenikania się świata wirtualnego i realnego. Takie doświadczanie – niespotykane do tej pory – będzie możliwe dzięki nowej technologii. Jakiej? Głównie wirtualnej rzeczywistości (VR), rzeczywistości rozszerzonej (AR), zawansowanej sztucznej inteligencji oraz coraz doskonalszych możliwości transmisji i analizy danych.

Dzisiaj jeszcze nie widać jednego powszechnego środowiska, które można określić jako metaverse. To ciągle świat istniejący we fragmentach. Pojawiają się jednak duże platformy, które wykorzystują okulary Oculus Quest do pracy nad realnymi problemami w wirtualnym świecie. Mowa tu o platformach gamingowych (Roblox, Fortnite, Minecraft) oraz tych z obszaru pracy zespołowej (np. Horizon Workrooms promowanej przez Meta).

Nie wszyscy jednak posługują się terminem metaverse, aby nazywać rozszerzoną wirtualną rzeczywistość. Niektórzy posługują się koncepcją Web 3.0, która też ma być kolejnym etapem rozwoju Internetu. Przyjdzie na nią czas po Web 1.0 (strony www i przeglądarki) i Web 2.0 (sieci społecznościowe). W Web 3.0 nasze doświadczenia w obcowaniu z treściami i przedmiotami będą następowały poprzez interfejsy wykorzystujące technologie VR i AR.

Potencjał biznesowy metaverse, czyli kto eksploruje ten świat jako pierwszy?

Wszelkie przewidywania wskazują, że kolejna internetowa rewolucja stanie się ważną częścią biznesowej rzeczywistości. W rozwój metaverse będzie więc intensywnie inwestować nie tylko branża rozrywkowa (szczególnie gamingowa). Nowe doświadczenie z korzystania z sieci stwarza bowiem szansę na przygotowanie niepowtarzalnych i wyjątkowych propozycji dla konsumentów i odbiorców.

Metaverse może stać się naprawdę ważnym kanałem dotarcia do konsumentów – zwłaszcza tych z pokolenia miellnnialsów i generacji Z. To całkowicie zrozumiałe, bo dla nich nowe technologie nie stanowią żadnej bariery.

Wiele organizacji już zauważyło potencjał, który niosą ze sobą światy wirtualne. Widać to chociażby w raporcie McKinsey & Co „Value creation in the Metaverse”. Otóż w pierwszych 5 miesiącach 2022 korporacje, fundusze PE i VE zainwestowały w projekty metaverse ponad 120 miliardów dolarów. Dla porównania w całym 2021 roku inwestycje te wyniosły… 57 miliardów dolarów. Co ciekawsze przewidywania autorów mówią o tym, że w 2030 roku biznesy w metaverse mogą osiągnąć wartość 5 billionów dolarów.

I choć inwestycje są napędzane przez duże firmy technologiczne, coraz odważniej inwestują w ten obszar również inne branże. Na szczególną uwagę, poza wspomnianym już gamingiem, zasługują branże mody i dóbr luksusowych, telekomy, branża szkoleniowa oraz producenci sprzętu.

We wspomnianym wyżej badaniu firmy te już dzisiaj wskazują najczęstsze obszary swojej aktywności w metaverse:

  • Kampanie i programy marketingowe
  • Szkolenie i rozwój pracowników
  • Wirtualne spotkania
  • Eventy i konferencje
  • Spotkanie i współpraca w środowisku wirualnym

Ciekawe przykłady wykorzystania metaverse znajdziesz pod poniższymi linkami:

Louis Vuitton – video game with NFTs by Beeple

BMW – virtual production line

NFT w świecie finansów

Wirtualny sklep Orange Spain

Konferencje w świecie Read Dead Redemption 2

Jak metaverse wpłynie na środowisko i relacje w pracy?

Czas pandemii COVID-19 pokazał, jaki potencjał drzemie w wykorzystaniu technologii do tworzenia nowego środowiska pracy. Praca zdalna, wirtualne biura i sale spotkań stały się standardem w wielu firmach. Sale szkoleniowe, procesy onboardingu również przeniosły się do świata online.

Czy to oznacza, że już wkrótce część pracy będzie wykonywana przez trójwymiarowe awatary zasilane przez zaawansowaną sztuczną inteligencję? W dodatku takie, które poruszają się po wirtualnych biurach? Zapewne nie. Albo raczej jeszcze nie. Dziś wszystko wskazuje na to, że procesami, które w metaverse wkroczą w pierwszej kolejności, będą rozwiązania dotyczące:

  • rozszerzenia hybrydowych modeli pracy,
  • onboardingu kandydatów,
  • rozwiązań do efektywnej współpracy zdalnej oraz spotkań i szkoleń.

Co dalej? Z dużym prawdopodobieństwem technologie będą miały wpływ na cały cykl życia pracowników już od etapu tworzenia atrakcyjnego brandu pracodawcy. Dalsze etapy to rekrutacja oraz wspomniany już onboarding i szkolenia. Do tego dojdzie tworzenie programów budujących zaangażowanie, które wpływają na utrzymanie pracowników w firmie.

Niektóre firmy już inwestują w tworzenie wirtualnej rzeczywistości. CapGemini i Carrefour organizują wirtualne targi pracy. Hyunday Mobis prowadzi wirtualne programy onboardingowe. A Havas, AXA i Deloitte zapraszają na wirtualne spacery po swoich siedzibach.

Wszystko to zdaje się jednak dotyczyć główne nurtu budowania rozwiązań marketingowych, zwłaszcza tworzenia wizerunku nowoczesnych organizacji. Takich, które są zorientowane na pozyskiwanie ludzi biegłych w wykorzystaniu technologii i otwartych na jej najnowsze osiągnięcia.

W przyszłości procesy przyciągania kandydatów mogą w coraz większym stopniu aktywizować się w metaversum. Stanie się to w podobny sposób, jak stało się z zastąpieniem social mediami tradycyjnych mediów drukowanych. Kiedyś głównymi źródłami informowania rynku pracy o naszych potrzebach rekrutacyjnych były targi pracy. Dziś coraz częściej zastępuje się je wirtualnymi.

Metaverse staje się też ważną częścią rekrutacji. Proces aplikowania, pierwsza selekcja oraz wywiady są często prowadzone z wykorzystaniem zaawansowanych rozwiązań czy platform. A każde rozwiązanie służy do stworzenia atrakcyjniejszego doświadczenia kandydatów oraz poprawy efektywności selekcji.

Co jeszcze? Rozwój metaverse spowoduje prawdziwą rewolucję w myśleniu o rozwoju i szkoleniach. Budowanie VR zbliżonej do środowiska pracy, tworzenie symulacji czy złożonych modeli wirtualnych maszyn daje naprawdę szerokie pole do popisu. W branży learning & development jest w tym ogromny potencjał. Można sobie wyobrazić gry rozwojowe w wirtualnym świecie, w które grają przedstawiciele różnych zawodów. Osoby z działów obsługi klienta i sprzedaży, inżynierowie, operatorzy maszyn czy programiści. Dodajmy do tego fakt, że projektowanie doświadczeń rozwojowych w postaci gier 3D już daje możliwości efektywnego kształcenia i rozwoju kompetencji. W przyszłości da jeszcze większe.

Co oznacza metaverse dla polityk talentowych firm?

Upowszechnianie się metaversum będzie miało ogromny wpływ na procesy rekrutacji. Zmieni chociażby sposób poszukiwania pracy oraz promowania otwartych rekrutacji w organizacjach.

Obiecujące w tej kwestii są pierwsze kroki z wirtualnymi targami pracy. Na razie nie dostarczają wrażeń pełnego zanurzenia, bo wciąż mamy do czynienia z ograniczonymi możliwościami technologicznym lub/i niewystarczającymi inwestycjami. Jestem jednak pewien, że takie wrażenia nadejdą. Nowe rozwiązania graficzne będą wtedy bliższe wysokiej klasy animacjom, a nie grom komputerowych z lat 90. ubiegłego wieku.

Zaprojektowanie wirtualnej rzeczywistości może też dobrze wpłynąć na proces ewaluacji kompetencji i zdolności kandydatów. Sztuczna inteligencja będzie w stanie przejmować elementy procesów, które teraz realizują rekruterzy. Jak? Chociażby poprzez analizy zachowań kandydatów w social mediach, rozwiązań case studies czy weryfikację referencji wśród osób, z którymi pracował kandydat. Wierzę, że SI może być też jednym ze sposobów na poprawę doświadczeń rekrutacyjnych. Np. dzięki lepszemu zarządzaniu feedbackiem po poszczególnych etapach. Póki co możliwe jest zbudowanie procesu, który pozwoli na systematyzowanie feedbacku. Mam tu na myśli analizę, którzy z kandydatów oczekują pogłębionej informacji oraz wsparcie rekruterów w przygotowaniu do jego udzielenia.

Przeniesienie wywiadów i bezpośrednich spotkań z kandydatami do przestrzeni wirtualnej już stało się faktem. Onboardingi są coraz częściej wspierane poprzez gry czy wirtualne prezentacje firm i przestrzeni biurowych. Podobnie wygląda wsparcie w nawiązywaniu interakcji ze przyszłymi koleżankami i kolegami z pracy.

Wraz z rozwojem technologii możemy się też spodziewać wyzwań związanych z poszukiwaniem zupełnie nowych, nieznanych dotychczas zawodów. Powstanie niektórych z nich przepowiada Rime El Haddi w artykule The Metaverse: A glimpse into the future of technical recruitment. Mowa w nim o takich rolach, jak: Blockchain Engineer, Metaverse Research Scientist, Metaverse Planner, NFT Marketer and Strategist, Data bounty hunters, Metaverse Cyber Security Experts, Metaverse Software/Hardware Engineer. Być może już za kilka lat będą to często poszukiwane zawody.

Pojawienie się nowych zawodów oznacza, że na kolejnych etapach tych ścieżek zawodowych będą potrzebni menedżerowie i liderzy. Czy ich także będziemy poszukiwać w metaverse?

Czy executives będą szukali pracy w metaversum?

Im więcej o tym czytam i myślę, tym bardziej jestem przekonany, że to źle postawione pytanie. Prawidłowe brzmi: „Kiedy executives będą szukać pracy w metaversum”? Nie chodzi więc o to, czy w ogóle tak będzie, a o to, kiedy tak się stanie.

No więc – kiedy? Wydaje mi się, że nie będzie to najbliższa przyszłość, bo metaverse wciąż jest jeszcze na początkowym etapie rozwoju.

Przede wszystkim w metaverse muszą pojawić się kandydaci, a na razie nie jest to miejsce, w którym możemy ich szukać. Z biegiem czasu, gdy metaverse i ekonomia wirtualna zaczną przynosić firmom realne przychody, executives również wkroczą do tej rzeczywistości. Pewnie nawet nadejdzie moment, w którym po metaverse będą poruszać się równie naturalnie i sprawnie, jak po świecie realnym.

I to moment, w którym w świecie metaverse pojawią się także konsultanci Executive Search. Dzisiejsze pokolenie Z za kilkanaście lat będzie już bowiem w dużej mierze odpowiadać za kierunki rozwoju i zarządzanie firmami.

Sądzę więc, że upłynie jeszcze trochę czasu, zanim firmy Executive Search zaczną mocno inwestować w swoją obecność w metaverse. Jest to jednak bezdyskusyjne, bo wiąże się z tym, że w ten świat przeniesie się także ich sieć kontaktów.

Podsumowanie

Choć metaverse jako koncept jest jeszcze niedoprecyzowany, cały czas staramy się sobie wyobrazić, jaki tkwi w nim potencjał. Zwłaszcza jeśli chodzi o ten do poprawy naszego życia i biznesu.

Na tym etapie metaverse musi się zmierzyć z wyzwaniami w różnych obszarach. Kwestie, które będą wymagały rozstrzygnięcia, dotyczą:

  • Orientowania się w przestrzeni – platformy i ekosystemy muszą znać nie tylko precyzyjne położenie awatarów, ale też to fizyczne. Musi być wiadomo, z jakich urządzeń korzystamy, jakie mamy okulary, jaki jest rodzaj kamery, której używamy i gdzie jest skierowana. Istotne dla upowszechnienia tych urządzeń będzie również to, by były one możliwie jak najmniej kłopotliwe w użytkowaniu. Chodzi tu o to, by noszenie ich prze 24 godziny na dobę nie wiązało się z dyskomfortem.
  • Przygotowania infrastruktury do przesyłania danych, zużycia energii, łączności bezprzewodowej. Obszarami ogromnego wyzwania będzie wszystko, co wiąże się z ochroną prywatności i danych oraz szeroko rozumianym cyberbezpieczeństwem. Te zasady muszą zostać wymyślone na nowo.

Jestem przekonany, że prędzej czy później te problemy zostaną rozwiązane, bo rozwój metaverse jest nieunikniony. Rekrutacje na najważniejsze stanowiska w firmie też będą miały coraz więcej elementów realizowanych w metaverse. Mam jednak nadzieję, że ważną częścią rekrutacji pozostaną osobiste spotkanie czy rozmowy o dopasowaniu kulturowym i motywacji. I że zawsze znajdzie się w niej miejsce na spotkanie i rozmowę człowieka z człowiekiem.

W artykule przeczytasz